Oparzenia słoneczne są wynikiem ekspozycji na promieniowanie UV, głównie UVB. Co ważne, nie zawsze jest to wynik zbyt długiej czy intensywnej ekspozycji – to, jak szybko na skórze zobaczymy rumień, a potem oparzenie, jest cechą indywidualną. Dla niektórych będzie to godzina, dla innych 15 minut.


Profilaktyka oparzeń słonecznych. Co robić?


Zacznijmy od tego, że opalenizna jest mechanizmem obronnym skóry. Wcale nie powstaje po to, abyśmy wyglądali „ładniej”. Proces melanogenezy ma za zadanie wytworzyć pigment, który nieco ochroni skórę, a co za tym idzie narządy wewnętrzne, przed groźnym wpływem UV. Niestety UV niszczy też włókna podporowe skóry (elastyna, kolagen) i zmiany te są widoczne w postaci fotostarzenia skóry. Każde oparzenie słoneczne zwiększa ryzyko czerniaka i raka skóry. Co zatem robić, aby nie dopuścić do oparzeń słonecznych?

  1. Wychodząc na zewnątrz dbaj o to, aby pokryć każdy milimetr odsłoniętej skóry krem z filtrem (50+). Zadbaj o nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne kat. 3. Warto też zainwestować w odzież UPF – to taki odpowiednik SPF, tyle że dla ubrań. Takie ubrania mają zbadaną ochronę przeciw UV i chronią znacznie lepiej niż bawełniana koszulka. W miarę możliwości przebywaj w cieniu.
  2. Pij dużo wody, najlepiej z odrobiną soli, aby uzupełnić elektrolity.
  3. Zerknij na przyjmowane leki, suplementy diety, kosmetyki – czy nie zwiększają wrażliwości na promieniowanie UV? Przykładowo: rumianek, dziurawiec, arnika czy pokrzywa są fotouczulające. To znaczy, że pijąc codziennie herbatkę z pokrzywy możesz zaobserwować, że skóra szybciej się rumieni i dużo łatwiej o oparzenia. Fototoksycznie działa sok z pomarańczy: uważaj jedząc je na plaży! Wystarczy, że sok pryśnie Ci na skórę i dość szybko poczujesz efekty na skórze…
  4. Ogranicz aktywność na zewnątrz w godzinach 10-15. To czas największego natężenia promieniowania UVB.

Rodzaje oparzeń słonecznych


Oparzenia słoneczne są latem chyba najczęstszych problemem skórnym. Nawet osoby sumiennie stosujące fotoochronę może to spotkać, bo natężenie promieniowania UV zwiększa się z roku na rok1.

Wyróżniamy 3 stopnie oparzeń słonecznych:


Oparzenia słoneczne 1 stopnia


Najlżejsze i najczęstsze. Obejmują naskórek (jedną bądź kilka warstw). Skóra jest zaczerwieniona, piecze, boli. Po kilku dniach naskórek zaczyna się łuszczyć.


Oparzenia słoneczne 2 stopnia


Obejmują naskórek i skórę właściwą. Na skórze widzimy pęcherze wypełnione płynem surowiczym, występuje obrzęk. Skóra jest zaczerwieniona, piecze i boli. Możliwa jest utrata czucia, częściowa martwica naskórka. Gojenie skóry trwa do 6 tygodni. Ten stopień oparzeń wymaga już konsultacji z lekarzem.


Oparzenia słoneczne 3 stopnia


To głębokie uszkodzenie naskórka, skóry właściwej, tkanek podskórnych i nerwów. Poza ogromnym rumieniem, pęcherzami, charakterystyczny jest brak czucia (lekarz dotyka, Ty nic nie czujesz). Dzieje się tak, ponieważ uszkodzeniu uległy receptory czuciowe. Najgroźniejsze dla zdrowia i życia oparzenia słoneczne, ich leczenie trwa kilkanaście tygodni.

oparzenia słoneczne III stopnia

Niezależnie od stopnia oparzeń słonecznych, konsultacja lekarska jest niezbędna, jeśli:

  • oparzenia słoneczne obejmują 15-20% ciała (a 30% to już biegiem do gabinetu lekarskiego!)
  • występują zawroty, bóle głowy, nudności, wymioty, gorączka, oblewa Cię „zimny pot”

Powyższe objawy mogą świadczyć o wstrząsie lub udarze cieplnym. Tu trzeba działać szybko!


Oparzenia słoneczne: co robić? Pierwsza pomoc


Jak najszybciej wróć do mieszkania, pomieszczenia zamkniętego. Weź chłodny (ale nie lodowaty prysznic). Do mycia ciała najlepiej użyć hydrofilowego olejku, np. Atoderm Biodermy. Chodzi o to, aby nie podrażniać dodatkowo skóry. Jeśli pojawią się pęcherze, nie przekłuwaj ich – to jedynie wydłuży czas gojenia skóry i dodatkowo zwiększy prawdopodobieństwo pojawienia się blizn.

Na czystą skórę dotkniętą oparzeniem słonecznym możesz nałożyć:

  • chłodzący żel z mentolem, np. Termcool
  • żel aloesowy, np. Holika Holika – ukoi, zmniejszy pieczenie i nawilży
  • chłodzące okłady żelowe (ważne, nie lodowate!) – wyjmując je z zamrażalnika, owiń je w bawełnianą szmatkę i dopiero przykładaj do oparzonej skóry
  • alantan Plus o działaniu ochronno-łagodzącym z alantoiną i deksopantenolem
  • chłodny jogurt naturalny. kefir bądź maślankę – ukoi skórę, nawilży
  • pianką z pantenolem – przy czym według mnie nie jest to dobra opcja na świeże oparzenia słoneczne, bo ulga nie będzie zbyt odczuwalna. Na pewno nawilży i zregeneruje, dlatego też warto ją mieć w pogotowiu.

Codzienna pielęgnacja skóry dotkniętej oparzeniem słonecznym musi być delikatna. Nie stosuj mocno perfumowanych kosmetyków. Najlepszym wyborem będą kosmetyki apteczne, pozbawione potencjalnych alergenów. Na skórze z oparzeniem słonecznym nie wykonujemy peelingów, nie stosujemy kosmetyków z kwasami, retinoidami. Nie szczotkujemy, nie masujemy i nie używamy szczotek sonicznych.