Mleko kokosowe nie należy do najtańszych. Jednocześnie jest przepyszne i zdrowe. Dla kawoszy cierpiących na nietolerancję laktozy jest wręcz wybawieniem. I między innymi z tego powodu zaczęłam własnoręcznie robić mleko kokosowe. W dzisiejszym wpisie znajdziecie prosty przepis krok po kroku na domowe mleko kokosowe oraz pomysły, co zrobić z wiórkami kokosowymi. Nie, wcale nie trzeba ich wyrzucać po przygotowaniu mleka!

Moja dieta eliminacyjna przy niedoczynności tarczycy wchodzi w kolejną fazę. Co prawda już lata temu zauważyłam, że nabiał niezbyt dobrze wpływa na mój organizm, ale jakoś nieszczególnie rygorystycznie go ograniczałam. I chociaż jestem maniaczką serków wiejskich, mleka i jego przetworów, to moje samopoczucie i ciało po takiej nabiałowej uczcie długo dochodzi do siebie. Ktoś mógłby napisać: to kupuj produkty bez laktozy. Otóż u mnie problemem nie jest tylko laktoza, a dodatkowo kazeina, czyli główne białko mleka krowiego. I z tym walczyć można jedynie zamieniając produkty mleczne na roślinne lub kompletnie wyeliminować nabiał z diety. Na co nie mogę sobie pozwolić.

Obecnie głównym problemem jest dla mnie pożegnanie się z mlekiem do rytualnej porannej kawy. Dlatego też w pierwszej kolejności zastępuję mleko „bez laktozy” (które tej laktozy miało poniżej 0,5%) mlekiem kokosowym. Umówmy się jednak, że leniwa opcja, czyli kupowanie mleka kokosowego, to zabójstwo dla domowego budżetu. Szczęśliwie mamy tutaj opcję duuużo tańszą.

Domowe mleko kokosowe – ile kosztuje?

Do przygotowania mleka kokosowego potrzebujesz tak naprawdę dwóch składników: wody i wiórków kokosowych. Aby otrzymać około 1 litr mleka kokosowego, potrzebujesz jakieś 300 gram wiórków. Można kupić te najtańsze, jednak naprawdę nie polecam, bo te będą konserwowane dwutlenkiem siarki. Szukaj wiórki niesiarkowanych! Będą droższe, ale zdrowsze i nie uczulą. W sieci możesz kupić kilogram wiorków (czyli na ponad 3 litry mleka!) za nawet 11 złotych. Stacjonarnie będzie droższej, bo np. za 300 gram możesz zapłacić 8 złotych.

Przy tym założeniu 1 litr domowego mleka kokosowego = około 4 zł (biorąc również pod uwagę cenę wody itp.).

Cena mleka kokosowego w sklepie – najtaniej za jakieś 7 zł za 1 litr, przy czym mleko ma dorzuconą w składzie skrobię, mączkę i sól. Średnio mleko (nie mleczko!) kokosowe kupisz za jakieś 10 – 12 zł za litr. Oczywiście pomijam, że znalezienie mleka bez dodatków naprawdę nie jest łatwe i tanie. Większość dostępnych na rynku „mlek kokosowych” to tak naprawdę napoje o aromacie kokosa. Nie warto. Warto za to kupić dobre wiórki i zrobić własne mleko! A tutaj masz przepis:

Przepis na domowe mleko kokosowe

powstanie 1 litr mleka kokosowego

Do zrobienia domowego mleka kokosowego potrzebujesz:

  • 300 gram wiórków kokosowych (bez dwutlenku siarki w składzie)
  • 1 litr przegotowanej lub mineralnej wody
  • duży garnek z przykrywką
  • duża misa
  • duża gaza (taka z apteki, ja kupuję na zapas metrowe)
  • sitko o bardzo drobnych oczkach
  • blender i ewentualnie wysoki pojemnik z przykrywką „od blendera”

Domowe mleko kokosowe – przepis krok po kroku

  1. Przepłucz wiórki kokosowe i umieść je w garnku.
  2. Zalej wiórki wodą, przykryj garnek i odstaw na kilka godzin. Ja zostawiam w temperaturze pokojowej na około 8-12 godzin, czyli „na noc”.
  3. Garnek z wypoczętymi przez noc i napęczniałymi wiórkami podgrzej na kuchence przez kilka minut. Tak, aby nie doprowadzić do wrzenia. Ja wyczuwam na oko „ten moment”. Jeśli zbliżysz rękę do wiórków i poczujesz, że jest gorąco – ściągaj garnek z gazu.
  4. Teraz czas na blendowanie. Jeżeli nie jesteś mistrzem blendera, bądź tutaj ostrożna, bo będziesz blendować naprawdę rozgrzane wiórki. Możesz robić to partiami, przelewając wiórki z wodą do wyższego pojemnika z zamknięciem. To uchroni Cię przed ewentualnymi rozpryskami ciepłych wiórek. Ja miksuję wiórki w garnku, po prostu nastawiam blender na jedną z niższych mocy i powoli blenduję przed 4 do 5 minut.
  5.  Teraz wystarczy, że przeciśniesz całą zawartość garnka przez gazę. Na dużą misę kładę sitko, do sitka wkładam gazę i na to wlewam zawartość garnka. Składam gazę i przeciskam wiórki, żeby puściły jeszcze więcej dobra.
  6. TADAM! Masz mleko! Wystarczy, że przelejesz je teraz do buteleczek, słoików lub od razu wypijesz. 🙂

Domowe mleko kokosowe: ile dni zachowuje świeżość?

Mleko kokosowe zachowuje świeżość do 3 dni. Oczywiście trzeba je przechowywać w lodówce, w szczelnym opakowaniu (u mnie szklana butelka widoczna na zdjęciu). Jeśli chcesz przedłużyć okres przydatności mleka do spożycia, trzeba będzie poddać je pasteryzacji. Wystarczy, że wypełnisz słoiczki mlekiem, a potem szczelnie zamknięte wsadzisz do garnka z gorącą wodą. Słoiki „gotujemy” w garnku jeszcze 9-10 minut od momentu zagotowania wody.

Drugim sposobem, który osobiście polecam, jest pasteryzowanie mleka w… piekarniku. Szczelnie zakręcone słoiki wkładamy na 15 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (grzanie góra-dół bez termoobiegu).

Co zrobić z resztami po mleku kokosowym? Jak wykorzystać wiórki kokosowe?

Pomysłów jest kilka. Najlepszy, ale też dość pracochłonny, to z pozostałych wiórków przygotować domową mąkę kokosową. Tu jest sporo roboty, ale obiecuję, że jak tylko zrobię taką mąkę, to wrzucę przepis (bo nie chcę wrzucać przepisu od czapy z internetu…).

Kolejnym, dużo szybszym sposobem jest zrobienie deseru – musu kokosowego. Wystarczy pozostałe wiórki zblendować z ulubionymi owocami i mamy to! Można dla osłody dodać troszkę miodu. Co jeszcze? Domowe lody kokosowe! Tutaj jest przepis na lody truskawkowo-bananowe, jednak wystarczy, że zamiast truskawek i bananów wrzucisz wiórki. Można też dodać kilka żółtek jajek, to spowoduje, że lody będą bardziej aksamitne.

No i na koniec coś dla urody. Wiórki kokosowe świetnie sprawdzą się jako domowy peeling. Wystarczy je wymieszać z odrobiną ulubionego oleju albo oliwy z oliwek. Jeśli masz ochotę na szybki peeling twarzy – wymieszaj wiórki z kremem i lecisz! Coś więcej? Proszę bardzo: wiórki mogą również usunąć resztki kosmetyków z włosów. Wykorzystaj je jako peeling do skóry głowy. Albo peeling ust. Tu trzeba do wiórków dodać troszkę masła shea lub najzwyklejszej wazeliny.

Pomysłów mnóstwo, z pewnością te 300 gram wiórków nie musi lądować w koszu!


Robiłyście kiedyś mleko kokosowe? A może macie jakieś inne, ulubione przepisy na mleka roślinne? Dajcie znać! Ja z pewnością będę próbować jeszcze zrobić mleko ryżowe i migdałowe.