Jak zrobić lekkie masło do ciała o intensywnym zapachu kawy? Nic trudnego! Dzisiaj mam dla Was przepis krok po kroku, jak własnoręcznie zrobić masło ujędrniająco-regenerujące z kawą i cynamonem.


Od dawna marzyłam o masełku kawowym z prawdziwego zdarzenia. Takim, które zapachem kawusi zwali z nóg. I wreszcie takie wyczarowałam! Zależało mi na treściwym balsamie lub maśle, które będzie dobrze pracować po szczotkowaniu ciała. A ciało szczotkuję na sucho głównie po to, aby przyspieszyć walkę z cellulitem. Ćwiczenia, gospodarka wodna, dieta, swoją drogą, ale wspomagacze, zwłaszcza naturalne są u mnie mile widziane.

Masełko mimo obaw, wyszło za pierwszym razem. Wystarczyła chwila czytania, sklep z dobrymi surowcami kosmetycznymi i odrobina cierpliwości. Co do sklepu z surowcami, postawiłam na EcoSpa i to u nich zaopatrzyłam się w zlewki, emulgator, konserwant, potrzebne ekstrakty, masło i olejek. Bo oczywiście armię olejów już miałam w domu 🙂


Baza masła kawowego. Moje masła i oleje

Jako bazy użyłam masła kawowego z EcoSpa oraz masła kakaowego 100% z Natur Planet. Połączenie tej dwójki z ekstraktem z kawy dało mi zapach, o którymi mi chodziło: zmielonej kawy. Jak jeszcze na koniec wleciał olejek cynamonowy to klękajcie narody! Idealnie. Przepis wzbogaciłam o dwa oleje o właściwościach ujędrniających i regenerujących. Mowa o oleju makadamia i ze słodkich migdałów.

Wiadomo, masło do ciała można zrobić i z samych maseł i olejów, jednak dodanie emulgatora i wody pozwoliło mi na lekkie rozrzedzenie mikstury. Powstała niezwykle przyjemna emulsja o konsystencji budyniu, której nakładanie to czysta przyjemność.


Emulgator – po co i jaki wybrać?

Wybór emulgatora i konserwantu przyznam – przyprawiał mnie o ból głowy. Chciałam w miarę naturalnie, bez zbędnych składników. Prosto i czysto. Emulgator ma za zadanie połączyć fazę wodną z olejową. Bez niego produkt będzie się rozwarstwiać i zamiast emulsji zrobimy niemal płyn dwufazowy. Wynalazłam Olivem 1000 – emulgator niejonowy, pochodzenia naturalnego. Niezwykle łatwy w użyciu i faktycznie – wszystko mi pięknie zemulgował niemal bez wysiłku. Do tego nadaje wymarzoną konsystencję. Czy już nie pisałam? Aksamitny budyń!


Co z konserwantem w kosmetyku? Czy potrzebujesz? Jaki wybrać?

Konserwantem został Eco Konserwant – proszek (Gluconolactone, Sodium Benzoate) z EcoSpa – pozyskiwany z kukurydzy. Ma między innymi certyfikat ECOCERT i jest niezwykle łagodny. Używałam go już przy produkcji kremu do twarzy (przepis niebawem). Nie podrażnia nawet skóry wokół oczu. Czy możesz pominąć konserwant w swoim kosmetyku? Odradzam. Jeśli nie zużyjesz balsamu w ciągu kilku dni, ryzykujesz rozwój bakterii i innego syfu w kosmetyku.

Konserwant nie tylko przedłuża trwałość produktu (do jakiś 3 miesięcy), ale przede wszystkim wybija zanieczyszczenia i nie pozwala na osadzenie się kolejnych. A takowe z pewnością by wystąpiły: wystarczy, że wsadzisz do pojemniczka palec, na którym nosisz typowe „dniowe” brudy, kurz i inne drobnoustroje. Wyjątkiem są kosmetyki bezwodne – tutaj zwykle wystarczy kilka kropli witaminy E i olejków eterycznych o działaniu bakteriobójczym. Ja u siebie użyłam jednak wody, więc koniecznie zastosowałam także konserwant.


Dodatki w masełku kawowym DIY

Tutaj niezbyt szalałam. Po pierwsze dlatego, że jednak troszkę się obawiałam porażki. Po drugie, nie chciałam przesadzić i zepsuć walorów zapachowych i konsystencji.  Chciałam masełko budyniowe, nie lotion.

Użyłam wspomnianego wcześniej ekstraktu z kawy i olejku cynamonowego z liści. Czyli duetu, który pracuje na ładne nogi. Ujędrniają, drenują i wspomagają walkę z cellulitem. Dorzuciłam też troszkę witaminy A+E w kroplach.


Woda destylowana, zwykła czy hydrolat?

Oj, kusiło mnie użycie hydrolatu z ziaren kawy, jednak ponownie – nie chciałam ryzykować. Nie wiedziałam, jak zachowa się emulgator, czy mi się wszystko ładnie połączy. Bo hydrolatu w przeciwieństwie do wody nie będę gotować – to skutecznie zniszczy jego cenne właściwości… Wiecie, niby przy produkcji kremu do rąk ten emulgator z hydrolatem działał super, ale tutaj nie byłam w 100% przekonana o jego niezawodności.

Myślę, że byłoby okej, no ale – tu zadział mój cykor. Użyłam wody destylowanej, czyli oczyszczonej z metali ciężkich, bakterii czy pestycydów. I taką wodę zagotowałam. Czy mogłam użyć zwykłej? Nie sądzę. Mamy dość twardą wodę, podczas gotowania wytrąca się z niej mnóstwo związków. Nie chciałam ich w moim masełku. Przy wodzie destylowanej nic się nie wytrąca, woda jest czyściutka. Ot i cała filozofia.


I wreszcie czas na przepis! Poniżej znajdziecie instrukcję krok po kroku, jak przygotować własne masełko o zapachu kawy i cynamonu. Z podanych proporcji powstanie około 97 gram produktu. Polecam zaopatrzyć się w szklany słoiczek o pojemności 100 gramów. Ja polecam słoiczki Teide. Piękne, szklane, zielone, niebieskie i piękny czary mat. Zerknijcie TUTAJ.


[lt_recipe name=”Ujędrniające i regenerujące masło do ciała o zapachu kawy i cynamonu” print=”yes” image=”https://www.rzeklam.pl/wp-content/uploads/2020/08/przepis-na-maslo-balsam-do-ciala-kawa.jpg” ingredients=”;15 g masło kawowe;10 g masło kakaowe (lub shea);7 g naturalnego emulgatora Olivem;10 g oleju macadamia;10 g oleju migdałowego;40 g wody destylowanej;1,5 g witamina A+E w płynie;1,5 g naturalnego konserwantu w proszku;2 g ekstraktu z kawy;0,2 g olejku cynamonowego” ]W szklanym naczyniu (zlewce) odmierz odpowiednią ilość emulgatora, olejów i maseł. Rozpuść fazę olejową w kąpieli wodnej lub wstaw do mikrofalówki na około 1,5 minuty. Wymieszaj, aby uzyskać jednolitą konsystencję.;;Zagotuj wodę destylowaną. Wstaw pojemnik szklany lub ceramiczny o pojemności 200-400 ml do większego (może być i plastikowy). Do tego większego wlej zimną wodę, ale tak, aby sięgała mniej więcej połowy mniejszego pojemnika. Mamy zimną kąpiel wodną. Teraz do ceramicznej/szklanej miseczki ostrożnie wlej wrzącą wodę destylowaną.;;Do wody destylowanej powoli wlewaj fazę olejową, cały czas delikatnie mieszając szpatułką lub łyżką. Teraz dzieje się magia – powstaje emulsja. Mieszaj delikatnie, aż emulsja zgęstnieje. Powinno trwać do kilka minut. Wtedy twoim oczom ukaże się coś na kształt konsystencji budyniu.;;Wyjmij pojemniczek z kąpieli wodnej. Sprawdź temperaturę emulsji – gdy osiągnie około 30 stopni, możesz dodać cały czas mieszając ekstrakt z kawy, żel z aloesu, witaminę A+E i na samym końcu olejek cynamonowy. Pamiętaj, aby przed dodaniem kolejnych składników dokładnie wymieszać miksturę. Nie śpiesz się, rób to powoli i dokładnie.;;Dodaj konserwant, wymieszaj i łyżeczką przełóż gotowe masełko do wcześniej wyparzonego i osuszonego pojemniczka.[/lt_recipe]


Czas przygotowania: około 30 minut

Data ważności masła: około 3 do 4 miesięcy